Biegnę po ścieżce życia
z szumem wiatru i promieniem słońca
a kiedy ścieżki zabraknie wiedzieć będę
że dobiegłam do końca
Więc cieszę się każdą chwilą
stąpając po ścieżce jesieni
chwytam spadający listek
który barwami się mieni
I myślę jak ten listek
lekko drżący na wietrze
który od gałązki życia
oderwać się nie chce
I powracają wspomnienia z młodości
ogród pełen owoców i pachnący miętą
a w ogrodzie widzę matkę
radosną i uśmiechniętą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz